LOGOZSedziennikbipikonastarostwoflaga Ukrainy

kolor

A A A

Wycieczka już za nami. Uczniowie klasy 3M wraz z wychowawczynią  p. Magdaleną Kołton oraz p. Ewą Bunią wybrali się w Bieszczady, aby poznać urocze zakątki, zobaczyć ciekawe miejsca, sprawdzić swoje siły i hart ducha oraz miło spędzić czas.

Bieszczady powitały nas piękną pogodą i cudownymi widokami, co rekompensowało długą podróż. Podczas wycieczki zobaczyliśmy kilka bardzo ciekawych miejsc.

Najpierw wybraliśmy się na wycieczkę górską na Połoninę Wetlińską. Wędrowaliśmy lasem, po kamieniach, błocie i zboczach. Pomimo, że bolały nas nogi, brakowało niekiedy tchu, szliśmy dalej, ponieważ kusiły nas piękne widoki. I nie zawiedliśmy się… To co ujrzeliśmy na szczycie, pozostanie na długo w naszej pamięci. Po powrocie z Połoniny Wetlińskiej zwiedzaliśmy jeszcze Pracownię Ikon, a następnie cerkiew w Górzance. Po wyczerpującym pierwszym dniu udaliśmy się do Zamku Kmitów w Lesku, gdzie mieliśmy nocleg. Musieliśmy wypocząć, ponieważ następny dzień był również pełen wrażeń. Najpierw jechaliśmy drezynami rowerowymi, czyli platformą 4-osobową napędzaną siłą mięśni nóg. Była to dla nas prawdziwa frajda. Przemierzyliśmy po torach aż 18 km! Potem podziwialiśmy „ Bieszczadzkie Morze” spacerując po koronie zapory wodnej w Solinie. Na koniec udaliśmy się na wędrówkę do ruin klasztoru w Zagórzu z 22 metrową wieżą widokową. Tam musieliśmy się rozstać z tymi przepięknymi widokami, za którymi będziemy tęsknić.

Na pewno wśród nas znaleźli się tacy, którzy złapali bakcyla wędrowania i niejednokrotnie jeszcze w góry przyjadą. Będą też tacy, dla których Bieszczady okazały się może zbyt dużym wyzwaniem. Wszyscy jednak mogą być dumni, że weszli, pokonali własne słabości, wykazali hart ducha. Wspomnienia, jakie pozostaną, na pewno będą niezapomniane. I choćby dla nich warto było przyjechać w Bieszczady…

                                                                                                              Magdalena Kołton